Wisła Płock - Lech Poznań 1:0. Lech bez strzału, bez ofensywy

Resultado de imagem para flag poland


Beznadziejny mecz Lecha Poznań, bez celnego strzału na bramkę Wisły Płock zakończył się pierwszą w lidze porażką 0:1


W piątek gruchnęła wieść: Darko Jevtić ma poważną kontuzję stawu skokowego. Po ataku Somalijczyka Libana Abdiego z norweskiej drużyny Haugesund FK nie dokończył czwartkowego spotkania Ligi Europy. Potem okazało się, że czeka go dłuższa przerwa.
Właściwie należałoby powiedzieć, że to Lecha czeka dłuższa przerwa bez Darko Jevticia. Jego brak to potężny cios, bo wbrew zapewnieniom trenera Nenada Bjelicy poznański zespół jest od niego bardzo zależny.
Widoczne stało się to w Płocku, gdzie Lech Poznań rozegrał prawdopodobnie jeden z najnudniejszych meczów za czasów trenera Bjelicy. Po ambitnym początku, w którym Mihai Radut mógł zdobyć gola na dzień dobry, nastąpiły długie minuty gromadzące energię na zapas, niczym burzowe chmury.
Lech Poznań nie kreował sytuacji. Poza środkiem pola słabo działały też jego skrzydła. Deniss Rakels miał mnóstwo strat i niewiele dobrych zagrań, aczkolwiek w jego wypadku należy to wytłumaczyć czasem, jaki potrzebuje by osiągnąć pełnię formy po długiej kontuzji. Bardziej zastanawiająca była słaba postawa Chorwata Mario Situma po drugiej stronie boiska.
Nowy nabytek Kolejorza był jednym z tych zawodników sprowadzonych latem, którzy nie potrzebowali żadnego wstępu, czasu na zbudowanie formy itd. Wszedł do gry w pierwszym meczu z Pelisterem Bitola i odtąd pojawiał się zawsze. Podobnie jak kilku innych graczy, których trener Nenad Bjelica nie oszczędzał np. Wołodymyr Kostewycz czy Robert Gumny.
Za to taki Mihai Radut dopiero w chwili kontuzji Darko Jevticia doczekał się wreszcie miejsca w wyjściowym składzie. Nie miał tej siły kreowania okazji, miał za to parcie na bramkę Wisły Płock i ciągłą aktywność na boisku.
Trener Bjelica postawił też na Nickiego Bille, co zapowiadał przed meczem. Wierzy w Duńczyka, uważa że będzie to za jakiś czas bardzo ważny zawodnik Kolejorza. A Bille zdobył w tym sezonie już dwa gole.
Wystawił też w bramce Jasmina Buricia, nie zważając na krytykę tego bramkarza za jego ostatnie występu. U trenera Bjelicy sprawa jest jasna – Jasmin Burić będzie grał na zmianę z Matusem Putnockym.
W Płocku bośniacki bramkarz z polskim już paszportem pokazał jednak, że bronić umie. Wyskoczył sprawnie do piłki po potężnym strzale Arkadiusza Recy i uratował Kolejorza.

Lech Poznań zawiódł w Płocku

Rafał Janicki, który tym meczem debiutował w barwach Lecha, swoje występy rozpoczął od ostrego ataku na nogi Dominika Furmana i żółtej kartki, która równie dobrze mogła być czerwona.
Sędzia Paweł Gil nie był już tak pobłażliwy dla Abdula Aziza Tetteha. Po jego brutalnym faulu na Arkadiuszu Recy usunął go z boiska. Trener Bjelica protestował, ale wejście Ghańczyka groziło kontuzją gracza Wisły Płock.
Usunięcie zawodnika Lecha z boiska gospodarze wykorzystali dość szybko. W 67. minucie Dominik Furman przebiegł nie nękany przez Lecha przez sporą część boiska, po czym uderzył mocno. Jasmin Burić nie zdołał zapobiec utracie gola.
Kolejorz pozostawał bez celnego strzału i bez jakichkolwiek sensownych możliwości w grze ofensywnej. Do tej pory trener Bjelica cieszył się, że tworzy okazje bramkowe i zakładał, iż ich wykorzystanie będzie kwestią czasu. W Płocki zabrakło i tego.

Wisła Płock – Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Furman (67.)
WISŁA: Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Byrtek, Stępiński – Furman, Rasak Ż – Merebaszwili (73. Parvulescu), Wlazło (22. Lebedyński Ż), Reca Ż (85. Varela) – Biliński
LECH: Burić – Gumny, Janicki Ż, Dilaver, Kostewycz – Tetteh Cz, Majewski – Rakels (60. Trałka), Radut, Situm (60. Gajos) – Bille (60. Gytkjaer)


Resultado de imagem para flag poland

Comentários

Postar um comentário

Postagens mais visitadas deste blog

Top 30 Hottest Female Sports Reporters & Presenters

Top 30 Hottest Female Sports Reporters & Presenters

REAL MADRID PLAYERS SALARIES 2017 (WEEKLY WAGES)